Polecamy

To był dobry rok dla kontenerów. Obecny będzie jeszcze lepszy

21 stycznia 2013
To był dobry rok dla kontenerów. Obecny będzie jeszcze lepszy
To był dobry rok dla kontenerów. Obecny będzie jeszcze lepszy

Podsumowanie roku 2012 i prognozy na rok 2013 w polskiej branży kontenerowej

Transport kontenerowy z roku na rok staje się jeszcze ważniejszym sektorem krajowej gospodarki. Polskie terminale modernizują się i mogą przeładować więcej kontenerów, a pod względem jakości oferowanych usług coraz bardziej przypominają swoją zachodnioeuropejską konkurencję. Według danych opublikowanych przez trzy największe polskie porty, miniony rok przyniósł znaczący wzrost wolumenu przeładunku kontenerów. Tendencja ta powinna utrzymać się jeszcze przez kilka najbliższych lat. Duże inwestycje w rozwój infrastruktury, jakie chcą poczynić zarządy portów, napawają optymizmem. Także rząd widzi przyszłość w kontenerach, o czym świadczy powołanie Rady ds. Transportu Intermodalnego. Na rozwoju rynku kontenerowego bez wątpienia zyskują też firmy z zaplecza, takie jak Balticon SA. W ubiegłym roku spółka osiągnęła bardzo dobre wyniki finansowe i dokonała wysokich nakładów inwestycyjnych. Wszystko to wskazuje, że rok 2013 będzie kolejnym dobrym rokiem dla polskiego rynku kontenerowego.

Dynamika rozwoju polskich terminali kontenerowych od 2 lat należy do najwyższych w Europie. W ubiegłym roku – podobnie jak w roku 2011 – największy wolumen przeładunku kontenerów odnotowano w Gdańsku. W 2012 roku przeładowano tam 929 tys. TEU, czyli o 26% więcej niż w roku 2011 . Najnowocześniejszy w Polsce, gdański terminal DCT, uruchomił w tym roku nowe przestrzenie składowe, dzięki czemu zwiększył swoją obecną przepustowość do 1,25 mln TEU. Docelowo – dzięki inwestycjom w drugi terminal – ma ona osiągnąć aż 5 mln TEU. Liczymy, że zachęci to kolejnych światowych armatorów do wpływania do Gdańska i włączania polskich portów na stałe w swoje pętle transportowe (tzw. loops).

Rok 2012 był także udany dla gdyńskiego Baltic Container Terminal, gdzie liczba przetransportowanych kontenerowo towarów wyniosła 409 tys. TEU , co oznacza wzrost o 13% w stosunku do wyników osiągniętych w całym roku 2011. W roku 2013 i kolejnych może być on jeszcze wyższy. W ramach współfinansowanego z UE projektu zarząd BCT planuje bowiem zakup nowych suwnic, zwiększenie ilości stanowisk dla kontenerów chłodniczych, a także modernizację placów i dróg na terenie terminalu. Przeznaczy na to rekordową kwotę ponad 153 mln zł.

Wolumen przeładunków kontenerów w roku 2012 nie zmienił się jedynie na korzyść portów Szczecin-Świnoujście. Po 11 zakończonych miesiącach 2012 roku odnotowano tam porównywalny do analogicznego okresu roku 2011 przeładunek w wysokości 48 tys. TEU . W przypadku dwóch najbardziej wysuniętych na Zachód bałtyckich portów w Polsce, jest on uwarunkowany głębokością toru wodnego. Jak zapowiadają władze portu, tor zostanie w najbliższych miesiącach pogłębiony, co pozwoli na przyjmowanie większych jednostek, a tym samym zwiększenie przeładunków w latach 2013/2014. Mamy nadzieję, że porty uzyskają wszelkie pozwolenia i wsparcie unijne, gdyż pogłębienie szczecińskiego toru może znacznie przyczynić się do ogólnego rozwoju ruchu kontenerowego w Polsce.


Dzięki wzrostowi przeładunków w polskich portach, nieustannie rozwija się również ich zaplecze. Trzeba bowiem obsłużyć i przetransportować w głąb Polski coraz większą liczbę kontenerów. W 2012 roku firmy z zaplecza kontenerowego, takie jak Balticon SA, PCC Intermodal i OT Logistics, przeprowadziły rekordowe inwestycje, by przygotować się na przyjęcie rosnącej liczby zamówień. Balticon jest dziś jedyną firmą w Polsce posiadającą place depot przy wszystkich morskich terminalach w Polsce, dlatego tym bardziej cieszy nas utrzymujący się wzrost dynamiki przeładunków kontenerów, który bezpośrednio przekłada się na coraz lepsze wyniki spółki. Miniony rok był dla Balticonu czasem dużych inwestycji, zacieśniania współpracy z największymi w Polsce portami i światowymi armatorami. W maju 2012 zawarliśmy 30-letnią umowę dzierżawy nieruchomości na terenie Morskiego Portu w Gdańsku, która pozwoli na rozbudowę depot oraz stworzenie pierwszego w Polsce dużego warsztatu remontowego kontenerów chłodniczych. Kilka miesięcy później rozszerzyliśmy trwającą od wielu lat udaną współpracę z największym na świecie armatorem – Grupą Mærsk. W ostatnim czasie zawarliśmy też porozumienie z Zarządem Morskiego Portu w Gdyni w sprawie budowy i obsługi zaplecza kolejowego na terenie powstającego w porcie Centrum Logistycznego. Łącznie w 2012 roku wydaliśmy na inwestycje ponad 2,3 mln złotych. Liczymy, że dzięki tym wydatkom będziemy mogli w znacznym stopniu przejąć zwiększający się wolumen kontenerów i zapewnić klientom jeszcze bardziej kompleksową obsługę. Rok 2013 również upłynie nam pod hasłem rozszerzania skali działalności i umacniania pozycji lidera na rynku usług kontenerowych.

Najbliższa przyszłość wydaje się być dla polskiego rynku kontenerowego bardzo pomyślna. Analitycy przewidują, że wzrost wolumenu przeładunków kontenerowych utrzyma się na poziomie około 10-15% rocznie w ciągu kilku lat. Sytuacja na rynku sprzyjać będzie więc kolejnym inwestycjom, a te są niezbędne dla umocnienia sytuacji polskich terminali wobec silnej zagranicznej konkurencji. Żeby jednak Polska mogła skutecznie konkurować z Hamburgiem czy Rotterdamem, konieczne są również zmiany w ustawodawstwie. Rodzime porty mają bardzo dużą zaletę w porównaniu z portami Europy Zachodniej – możemy szybciej transportować towary na wschód kontynentu i dalej, do Rosji. Dziś – pomimo wyższych nawet o kilkadziesiąt procent kosztów – armatorzy niejednokrotnie decydują się jednak na transport swoich towarów przez odleglejsze porty zachodnioeuropejskie, w obawie przed skomplikowanymi regulacjami i procedurami, które napotykają w Polsce. Chodzi tu przede wszystkim o niejasności związane z przepisami o podatku VAT oraz zapisami w ustawie o ruchu drogowym, na co niejednokrotnie zwracali uwagę przedstawiciele branży. Konieczna jest też dalsza liberalizacja polityki celnej oraz rozwój infrastruktury kolejowej i terminali przeładunkowych.

Nadzieję na szybkie zmiany, które powinny przynieść wymierne efekty dla polskich portów i zaplecza kontenerowego, daje powołana niedawno z inicjatywy Ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Rada ds. Transportu Intermodalnego. Nowy organ ekspercki ma zbadać bolączki dręczące sektor intermodalny i zaproponować zmiany, które pozwolą mu się dalej rozwijać. Perspektywy dla polskiej gospodarki morskiej są duże, a sytuacja stale się poprawia. Obok aktywnej działalności portów oraz przedsiębiorstw z zaplecza logistycznego, kluczową rolę do odegrania będzie miało państwo. Władze w coraz większym stopniu zaczynają dostrzegać szanse jaką jest dla Polski transport intermodalny i szeroko rozumiana gospodarka morska, co pozwala z jeszcze większym optymizmem patrzeć w przyszłość. Wszystko wskazuje na to, że płyniemy w dobrym kierunku.

Tomasz Szmid, prezes zarządu Balticon SA

Newsletter

Czy chcesz otrzymywać informacje o nowościach i ważnych wydarzeniach na naszej stronie?
Netplozja - wybuchowe strony internetowe

EMIL - Elektroniczny miesięcznik informacji logistycznej

EMIL - 12-2021EMIL - 12-2021EMIL - 11-2021EMIL - 11-2021EMIL - 10-2021EMIL - 10-2021EMIL - 09-2021EMIL - 09-2021Zobacz więcej publikacji

Bezpieczny Magazyn - miesięcznik o bezpiecznym magazynie

Zobacz więcej publikacji