Monitoring pojazdów się opłaca

Redip
31 sierpnia 2018
Monitoring pojazdów się opłaca
Monitoring_pojazdów_Log4
Nowoczesne systemy monitoringu pozwalają ustalać aktualną pozycję pojazdu, powiadamiają o opuszczaniu określonych stref czy uruchomieniu silnika poza wyznaczonymi godzinami. Są również jedynym skutecznym narzędziem pozwalającym odzyskać skradziony samochód. Dziś monitoruje się praktycznie wszystkie rodzaje pojazdów – od supersportowych Lamborghini, przez luksusowe łodzie po warte setki tysięcy złotych maszyny rolnicze i budowlane.
 
Niezależnie od tego, czy chodzi o małe auto miejskie, czy ważącą dziesiątki ton koparko-ładowarkę, monitoring działała tak samo skutecznie, a różnice w rozwiązaniach związane są z liczbą dostępnych funkcjonalności i kontrolowanych parametrów. Systemy monitoringu stosowane są zarówno przez prywatnych posiadaczy samochodów, którzy chcą zyskać pewność, że w razie kradzieży uda się namierzyć auto, jak i przez właścicieli firm transportowych, którzy korzystając z wiedzy, jaką dają moduły lokalizacji, poprawiają efektywność działania swoich biznesów. Fakt jest taki, że dziś zabezpiecza się dosłownie wszystko – rowery, skutery, motocykle, ciągniki siodłowe, samochody osobowe, auta ciężarowe, naczepy, traktory, koparki, wywrotki, a nawet łodzie czy skutery wodne!
 
Samochody osobowe
W obawie przed kradzieżą, a raczej utratą auta, właściciele samochodów osobowych decydują się na różne warianty zabezpieczeń. Najskuteczniejsze są systemy wykorzystujące nowoczesne moduły radiowe, umożliwiające namierzenie pojazdu z dokładnością do kilku centymetrów, a dodatkowo bardzo trudne do zagłuszenia przez złodziei. „Zabezpieczane są zarówno luksusowe modele, takie jak Mercedesy klasy S, BMW serii 7 czy Range Rovery, jak i tańsze od nich auta, często znikające z polskich ulic, jak niektóre modele Mazdy czy Toyoty – zauważa Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems. Rozwiązania te cieszą się również dużą popularnością wśród posiadaczy klasyków czy kabrioletów, które poza sezonem spędzają czas w garażach. „Informacja o nieautoryzowanym przemieszczeniu się samochodu może pozwolić na zapobieżenie kradzieży” – dodaje Dariusz Kwakszys.
 
Transport
W przypadku flot transportowych systemy lokalizacji są o wiele bardziej rozbudowane niż te stosowane w samochodach osobowych. Tu najczęściej wybierane są moduły, które dodatkowo pozwalają monitorować parametry naczep i chłodni, zbierające informacje o zużyciu paliwa i wspierane przez aplikacje mobilne wyposażone o sekcję „wizyty”. Są tworzone tak, by były rozwiązaniem ułatwiającym prace zarządcom firm i ich pracownikom. Tego typu urządzenia trafiają do kabin nowoczesnych ciągników siodłowych wartych setki tysięcy złotych oraz do naczep – by łatwiej było zarządzać całym parkiem maszynowym
 
Sprzęt ciężki
Koparko-ładowarki, wywrotki i spychacze. To maszyny, które wbrew pozorom nie są łatwe do odnalezienia, gdy za robotę biorą się profesjonalni złodzieje. „Wielokrotnie mieliśmy okazję zabezpieczać sprzęt budowlany. Maszyny często padają łupem amatorów cudzej własności. Niedawno odnotowaliśmy przypadek, gdy złodzieje podjechali tirem z naczepą i zapakowali koparko-ładowarkę Caterpillar 428F i odjechali siną w dal. Na szczęście była ona wyposażona w moduł lokalizacyjny i sprzęt udało się odnaleźć zaledwie kilka godzin później – nadal zaparkowany na naczepie” – opowiada Dariusz Kwakszys. Dodaje, że system monitoringu pozwala też sprawdzić, czy pojazd jest użytkowany we właściwy sposób i rzeczywiście pracuje. Sensory umieszczone np. w urządzeniach sterujących wykrywają ruch manetek, a analizująca je aplikacja EuroFleet umożliwia generowanie raportów efektywności wykazujących czy pracownik wykonywał zlecone działania przez cały czas spędzony w pojeździe.
 
Maszyny rolnicze
Cenniki ciągników rolniczych wysokiej klasy spokojnie mogą być porównywane z broszurami samochodowych marek premium. Skórzana tapicerka, podgrzewane fotele, klimatyzacja, automatyczna skrzynia biegów, sterowanie radiem z poziomu kierownicy to dziś w traktorach praktycznie standard. Wielu dobrze zarabiających rolników chce doglądać swojego interesu, korzystając z najnowocześniejszych narzędzi. Czasy, w których – czy deszcz, czy słonce – codziennie trzeba było wsiadać na pozbawioną kabiny „trzydziestkę” powoli mijają. Kiedyś by ukraść ciągnik, trzeba było się namęczyć. Odpalenie pojazdu było tak głośne, że nie tylko budziło psy, koty właściciela, ale i jego samego. Dziś złodziej radzą sobie z fabrycznymi zabezpieczeniami, a ze względu na duży zysk z ukradzionego ciągnika o wartości np. 150 tys. zł, angażują w proceder lawety, podnośniki i ciężarówki. Nic dziwnego, że również te pojazdy chętnie się dziś monitoruje. „Sprzęt rolniczy nie zawsze jest stale doglądany i używany codziennie. To najlepsza opcja dla złodziei, którzy wypatrują odpowiedniego momentu i kradną pojazdy wtedy, gdy istnieje najmniejsza szansa na wykrycie zdarzenia” – wyjaśnia eskpert z Gannet Guard Systems.
 
Na wodzie
Koszt luksusowych jachtów, łodzi czy żaglówek to od kilkudziesięciu tysięcy złotych wzwyż (praktycznie bez granic).  Według danych zawartych w raporcie „Polski rynek żeglarski”,, rocznie produkuje się w kraju 15 tys. jachtów. Rynek rośnie, a wraz z nim zagrożenie kradzieżami łodzi i ich wyposażenia. Mariny często nie są dobrze strzeżone, a wejście pod pokład nie stanowią zwykle większego problemu. Odpowiedzią na problem kradzieży są specjalne systemy monitoringu pojazdów dedykowane łodziom, skuterom i rowerom wodnym oraz jachtom. „Moduły lokalizujące służące do zabezpieczania np. jachtów są specjalnie przystosowane do pracy w warunkach wysokiej wilgotności i da się je wykorzystać nawet wtedy, gdy nie istnieje możliwość wpięcia urządzenia do instalacji elektrycznej. Są bowiem wyposażone we własną baterię, działającą nawet do pięciu lat, przez co są trudniejsze do wykrycia, jeśli złodzieje podejrzewają, że system taki znalazł się na pokładzie” – zauważa Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems. Moduły lokalizujące mogą zostać zamontowane również w drogich silnikach zaburtowych, które są łatwym łupem dla złodziei. Jednym ze sposobów kradzieży jest zatapianie jednostki napędowej w pobliżu miejsca cumowania i wyłowienie jej, gdy teren jest „czysty”. W związku z tym, że urządzenia namierzające posiadają wodoszczelną obudowę, umożliwiają odnalezienie silnika, nawet gdy znajduje się pod wodą.
 
Jednoślady
Z punktu widzenia złodziei, jedynymi z najłatwiejszych łupów są motocykle, skutery oraz rowery. Wystarczy bus z paką, dwóch krzepkich mężczyzn, szlifierka kątowa, kilkadziesiąt sekund i… po sprawie. Stąd również wśród miłośników jednośladów coraz popularniejsze stają się systemy lokalizacji. „Odpowiednie urządzenie umożliwia bieżące monitorowanie pozycji motocykla, skutera lub quada. Dodatkowo, dzięki wykorzystaniu aplikacji mobilnej oraz systemu alertów, system informuje o nieautoryzowanym przemieszczaniu się pojazdu czy demontażu urządzenia i – co jest niezwykle istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa kierowcy – wykorzystując odpowiednie czujniki, w momencie wypadku automatycznie przesyła informacje o zdarzeniu do zdefiniowanych wcześniej odbiorców: bliskich motocyklisty, centrali alarmowej, odpowiednich służb ratunkowych – tłumaczy Dariusz Kwakszys.
 
Redip
Foto: Log4.pl

Newsletter

Czy chcesz otrzymywać informacje o nowościach i ważnych wydarzeniach na naszej stronie?
Netplozja - wybuchowe strony internetowe

EMIL - Elektroniczny miesięcznik informacji logistycznej

EMIL - 12-2021EMIL - 12-2021EMIL - 11-2021EMIL - 11-2021EMIL - 10-2021EMIL - 10-2021EMIL - 09-2021EMIL - 09-2021Zobacz więcej publikacji

Bezpieczny Magazyn - miesięcznik o bezpiecznym magazynie

Zobacz więcej publikacji