30 lat doświadczeń
Andrzej Szymkiewicz – W tym roku mija 30 lat od założenia firmy, jesteście poważnym „graczem” na rynku. Jak można podsumować ten czas?
Karolina Tokarz – Naszą działalność rozpoczynaliśmy w czasach kiedy branża logistyczna w zasadzie w Polsce nie istniała. Dlatego historia PROMAG to też część historii logistyki wewnętrznej w naszym kraju. Tak jak dynamicznym przeobrażeniom przez ostatnie 30 lat podlegała branża, tak też zmieniała się nasza firma. Niezmienna pozostała natomiast idea kompleksowej obsługi Klientów, która jest kluczowym czynnikiem sukcesu PROMAG. Minione 30 lat, a szczególnie ostatnie dziesięciolecie, to okres dynamicznego rozwoju firmy. Z małego, kilkuosobowego podmiotu PROMAG stał się grupą kapitałową o zasięgu europejskim, z prężną siecią sprzedaży i ponad 300-osobową załogą doświadczonych pracowników. Naszą pozycję lidera w branży logistyki wewnętrznej osiągnęliśmy dzięki wysokiej jakości produktom, profesjonalnemu doradztwu i rozwiązaniom dopasowanym do potrzeb klientów. Wraz z rozwojem oferty i wzrostem zatrudnienia, rozbudowywaliśmy swoją infrastrukturę i inwestowaliśmy w nowe technologie. Pomimo odniesionego sukcesu, nie osiedliśmy na laurach, ciągle się rozwijamy i koncentrujemy na przyszłości, czego dowodem jest nasza nowa inwestycja – Centrum Logistyczne na 5 ha działce w Koninku pod Poznaniem.
- Nie ma firmy w Polsce z takim doświadczeniem, która tak bardzo związana jest z branżą logistyczną?
Mamy na bieżąco kontakt z rynkiem i to we wszystkich obszarach z zakresu techniki magazynowej, a często wytyczamy nowe trendy i kierunki w branży. Grono naszych inżynierów, doradców klienta, przedstawicieli handlowych, wymieniając się swoim doświadczeniem, optymalnie dobiera nasze produkty do potrzeb klientów. Bezpłatnie doradzamy i projektujemy wyposażenie magazynów, dostarczamy, montujemy i serwisujemy zaproponowane przez nas rozwiązania. Kompleksowość oferty jest naszą przewagą na trudnym rynku logistyki wewnętrznej. Dodatkowo poprzez organizację i strukturę wewnętrzną jaką posiadamy, jesteśmy we wszystkich grupach produktowych wyspecjalizowanymi jednostkami. W każdym obszarze działania posiadamy odrębny zespół specjalistów, którzy wzajemnie konsultują realizację kompleksowych projektów.
- To jest bardzo duży atut. Rośliście Państwo z rynkiem, na jakim etapie Państwa rozwoju było można powiedzieć, że jest łatwiej? W pierwszym dziesięcioleciu, drugim, czy ostatnim?
W każdym było inaczej, w każdym były innego rodzaju możliwości ale też określone trudności. W pierwszym dziesięcioleciu był problem z infrastrukturą, przepływem pieniędzy. Rynek był zupełnie inny. Trudniej było o produkty dobrej jakości, trudniej było komunikować się z rynkiem. Były również problemy z doborem odpowiedniej kadry, gdyż logistyka w Polsce była dziedziną wschodzącą. Drugie dziesięciolecie było okresem przekształceń. W latach 90-tych ubiegłego stulecia staliśmy się spółką akcyjną i zaczęliśmy działać w gospodarce rynkowej, która zaczęła zmieniać obraz rynku. Ostatnia dekada była okresem najbardziej dynamicznych zmian. W 2004 roku weszliśmy do Unii Europejskiej, co dało nam duże możliwości. Rynek zaczął się bardzo gwałtownie rozwijać, co też wymusiło nasz szybki rozwój, celem dostosowania się do jego potrzeb. W tym czasie pojawiła się też największa ilość konkurentów. Każdy z tych okresów miał inne wyzwania, a my staraliśmy się sprostać im jak najlepiej.
- PROMAG to firma, która w swej ofercie ma wszystko co jest potrzebne, aby wyposażyć magazyn, zakład produkcyjny. Czy to pomaga osiągać przewagę konkurencyjną?
Tak szeroka oferta jest zaletą ale ma też swoje wady. Kompleksowość oferty oraz doświadczenie pozwala nam na optymalny dobór rozwiązań logistycznych na każdym etapie procesu składowania i transportu wewnętrznego. Z pewnością pomaga to osiągnąć przewagę konkurencyjną, natomiast wymaga większego wysiłku organizacyjnego i nakładów na szkolenia. We wszystkich grupach asortymentowych posiadamy odrębne grupy specjalistów, które zarządzają doborem produktów, partnerów do współpracy oraz ich rozwojem. W głównych grupach asortymentowych nasza oferta oparta jest na stałych dostawcach, z którymi wiemy na jakich zasadach współpracujemy, stąd ta oferta jest stabilna i systematycznie rozwijana.
- Posiadacie Państwo bardzo szeroką ofertę. Czy jesteście producentem wszystkich oferowanych wyrobów?
Blisko 100 % naszej oferty jest organizowana na zasadzie wyłącznej dostępności w naszej sieci handlowej. Produkujemy meble metalowe i systemy transportu wewnętrznego. Drobne wyposażenie uzupełniające kompletujemy od producentów krajowych, jak i zagranicznych.
- Nowe wózki widłowe, które się pojawiły w Państwa ofercie w jakiej pozycjonują się klasie?
Nowe wózki PROMAG-UN aspirują do wyższej klasy wózków, natomiast pozycjonowane są przez nas w średniej klasie cenowej. Charakteryzuje je nowoczesny i funkcjonalny design, zawierają nowoczesne rozwiązania ułatwiające operatorowi codzienną pracę, spełniają najnowsze surowe normy emisji spalin dzięki wyposażeniu w system EPS. Wózki te zaprojektowano wykorzystując najnowsze rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa pracy operatora oraz ładunku (system ISS). Dzięki zastosowaniu w nich systemu odzysku energii ECS, wózki te dają wymierne oszczędności finansowe naszym Klientom.
- Reprezentujecie Państwo różne marki wózków. Dlaczego zdecydowaliście się na nową pozycję w ofercie?
Dlatego, że jest to szeroka, kompleksowa i profesjonalna oferta, odpowiednia dla naszych Klientów. Produkcja wózków odbywa się w nowoczesnej fabryce, zapewniając wysoką jakość i powtarzalność produktu, a my posiadamy wyłączność do reprezentowania tej marki na rynku polskim, dzięki czemu możemy mieć realny wpływ na rzeczywistą konstrukcję i cechy funkcjonalne wózków PROMAG-UN.
- Nazywają się PROMAG-UN, może Pani rozwinąć tę nazwę, dlaczego właśnie UN?
Bo wózki te są przede wszystkim uniwersalne i niezawodne. Chcemy wspólnie z producentem tych wózków utworzyć magazyn centralny na Europę w naszym nowym Centrum Logistycznym w Koninku. Będziemy mieli tam sporą powierzchnię serwisową i magazynową, stąd liczymy, że ten nowy obiekt pozwoli nam rozwinąć działalność w zakresie wózków widłowych.
- Czyli rozpoczyna się ekspansja wózków PROMAG -UN na rynku polskim?
Wierzymy, że ten rok będzie pierwszym rokiem szerszej sprzedaży tych modeli na polskim rynku , natomiast wózki te są już sprzedawane od kilku lat na świecie w takich krajach jak Kanada, Hiszpania, Włochy, Brazylia, Stany Zjednoczone.
- Jakie są plany sprzedaży na pierwszy rok?
Planujemy ambitnie zawojować rynek nowymi wózkami oraz wózkami będącymi w naszej dotychczasowej ofercie, osiągając średnią wielkość sprzedaży największych dystrybutorów wózków obecnych na rynku polskim. Mówię tutaj oczywiście o nowych wózkach.
- Czy ta nowa marka wózków będzie z czasem jedyną w ofercie i zniknie PROMAG HELI czy OMG?
PROMAG-HELI nadal posiadamy w swojej ofercie i zamierzamy kontynuować sprzedaż tej marki do tych klientów, którzy będą sobie tego życzyli. Nadal reprezentujemy markę OMG, która oferuje nam szereg ciekawych rozwiązań specjalnych. Muszę przyznać, że producent wózków OMG jest wyspecjalizowany szczególnie w tym segmencie rynku i jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni z tej współpracy.
- Jaką funkcję będzie pełniło powstające w Koninku Centrum Logistyczne?
Centrum Logistyczne, które będzie zlokalizowane w Koninku, to przede wszystkim magazyn centralny firmy, z bardzo dobrą lokalizacją, przy trasie szybkiego ruchu i w pobliżu autostrady, co będzie bardzo komfortowe dla dystrybucji naszych towarów do oddziałów firmy, jak i do klientów. Z drugiej strony, będzie to też siedziba serwisu centralnego z dużym zapasem magazynowym wózków i dodatkowymi możliwościami oraz sprzedaży wysyłkowej, która aktualnie mieści się w centrali firmy.
- Jaka jest powierzchnia tego centrum?
Mieliśmy w planach w pierwszym etapie wybudować obiekt o powierzchni 11 tysięcy metrów kwadratowych, bo posiadamy ponad 5 ha działkę i chcemy docelowo tę powierzchnię w całości wykorzystać. Doszliśmy jednak do wniosku, że w obecnych niestabilnych czasach ograniczymy się do 8,5 tysiąca metrów nowoczesnej powierzchni.
- Jak firma radziła sobie w czasie kryzysu?
Wydaje nam się, że dobrze zdaliśmy „egzamin z dojrzałości rynkowej” jakim był miniony kryzys. Udało nam się zachować niemal wszystkie stanowiska pracy. To było dla nas priorytetem – zachować kadrę, która posiadają szeroką wiedzę branżową. Natomiast, jak pewnie większość naszych partnerów i konkurentów, odczuliśmy spadek sprzedaży w stosunku do najlepszego roku 2008. Oceniamy, że był on mniejszy niż w przypadku średniej branżowej ze względu na naszą zdywersyfikowaną ofertę. Obecnie jesteśmy silniejsi, jeszcze bliżej naszych klientów i na nowo skoncentrowani na przyszłości. W minionym roku zabrakło nam jedynie pół procenta do najlepszego wyniku sprzedaży w naszej historii.
- Społeczna odpowiedzialność biznesu to działalność, która nie przynosi firmie wymiernych korzyści ale jednak buduje markę. W które działania społecznie odpowiedzialne najbardziej się Państwo angażujecie?
Poza takimi podstawowymi działaniami jak wspieranie osób potrzebujących czy dbałość o środowisko naturalne, kładziemy duży nacisk na kształcenie przyszłych kadr inżynierów poprzez współpracę z kołami logistyków, działającymi na wyższych uczelniach czy współpracę w ramach różnego rodzaju programów dofinansowywanych z Unii Europejskiej. W ramach tych działań przyjmujemy studentów i uczniów na praktyki, prezentujemy zagadnienia logistyczne podczas wykładów otwartych, wprowadzamy młodych ludzi w świat logistyki. Jest to dla nich na pewno bardzo cenne doświadczenie, podczas którego konfrontują swoją wiedzę teoretyczną z praktyką.
- Czy studenci na praktykach poznają wszystkie obszary Państwa działalności, czy jest jakaś selekcja?
Zazwyczaj pytamy o preferencje, patrzymy z jakiej są specjalności i staramy się ich wprowadzić do tego obszaru, który ich najbardziej interesuje. Bywa również tak, że studenci chcą przejść przez wszystkie działy, aby lepiej poznać specyfikę naszej pracy i przekonać się w jakiej dziedzinie chcą się realizować zawodowo. Studentów wspieramy również po zakończeniu praktyk lub nawet wtedy, gdy nie odbywali u nas staży, poprzez udostępnianie im materiałów do prac inżynierskich i magisterskich. Cenimy to, że młodzi ludzie chce zgłębiać wiedzę logistyczną. Oczywiście tego typu działania wymagają od nas dodatkowego zaangażowania i wysiłku ale też przynoszą nam określone profity. Najlepsi stażyści i praktykanci znajdują u nas zatrudnienie i z wielu jesteśmy zadowoleni. Praktyki stanowią swego rodzaju okres próbny podczas, którego poznajemy studenta i decydujemy czy chcemy go u siebie zatrudnić.
- Posiadają Państwo wiele nagród i wyróżnień. Która z nich jest dla Państwa najcenniejsza?
Z pewnością 9 Gazel Biznesu, które otrzymaliśmy, są dla nas ważnym wyróżnieniem. Dowodzą one, że przez 9 kolejnych lat firma dynamicznie się rozwijała, nigdy nie miała gorszych wyników niż w roku poprzednim. Cieszy nas też to, że znaleźliśmy się w gronie 50 firm w Wielkopolsce o największej dynamice zysku ogłoszonym przez Głos Wielkopolski. Ważnym wyróżnieniem była statuetka Hipolita Cegielskiego i tytuł „Najlepsze w Polsce” dla mebli metalowych, które produkujemy w fabryce Bolechowie. To wyróżnienie jest o tyle istotne, że stanowi uwieńczenie naszych inwestycji poczynionych w grupie mebli metalowych. Jak Panu wcześniej wspominałam, fabryka w Bolechowie rozrosła się, teraz liczy ponad 7 tysięcy metrów kwadratowych i obecnie wyposażamy ją w nowocześniejszy park technologiczny. Oczywiście Poznański Lider Przedsiębiorczości, Rzetelna Firma i wszystkie pozostałe tytuły są dla nas bardzo cenne, gdyż są wyrazem uznania klientów i środowisk opiniotwórczych dla naszej działalności.
- Pani również jest laureatką wielu nagród, choćby wspomnieć statuetkę „Przyjaciel Sukcesu”, medal Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego „Labor omnia vincit” czy Brązowy Krzyż Zasługi. Które z tych wyróżnień jest dla Pani najważniejsze?
Każde z nich jest dla mnie ważne, ponieważ są one dowodem na to, że również kobiety mogą odgrywać znaczącą rolę w biznesie. Najbardziej ucieszył mnie medal Hipolita Cegielskiego, ponieważ jestem zwolenniczką pracy u podstaw. Uważam, że bez tej pracy nie można rzetelnie i systematycznie się rozwijać. Praca u podstaw jest moją filozofią działania w biznesie. Natomiast największą satysfakcję przyniosła mi statuetka „Przyjaciel Sukcesu”. Kilka lat temu uczestniczyłam w programie szkoleniowym dla szefów firm, dyrektorów, osób zarządzających. W wykładach z różnych obszarów funkcjonowania firm brało udział 350 menedżerów z całej Polski. Każdy wykład kończył się testem. Nie przypuszczałam, że znajdę się wśród 15 osób, które wypełniły te testy najlepiej. Sprawiło mi to wielką satysfakcję, tym bardziej, że statuetkę „Przyjaciel Sukcesu” odbierałam wspólnie z młodymi, dobrze wyedukowanych ludźmi.
- Jak ocenia Pani obecny rynek logistyki wewnętrznej. W którym kierunku będzie on zmierzał?
Rynek zmierza w kierunku automatyzacji procesów. Wszystkie nowoczesne rozwiązania logistyczne, które obecnie pojawiają się sporadycznie na polskim rynku, będą coraz bardziej popularyzowane. Poza tym świadomość menedżerów logistyki w zakresie optymalizacji procesów i ich automatyzacji jest coraz większa. Wierzę, że logistyka będzie się dynamicznie rozwijać w najbliższym czasie. Mamy jeszcze dużo do nadgonienia w stosunku do Zachodu. Automatyczne rozwiązania wdrażają w Polsce głównie firmy z kapitałem zagranicznym, które przychodzą tutaj do nas z gotowymi rozwiązaniami. Natomiast polskie firmy chciałyby wprowadzić nowocześniejsze technologie ale w większości wypadków wybierają nadal rozwiązania standardowe - nie są jeszcze przekonane do tych rozwiązań.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuję
Rozmawiał Andrzej Szymkiewicz
Foto: PROMAG S.A.
